właśnie powinnam samotnie wsiadać do pociągu odjeżdżającego do Wrocławia.
ostatecznie postanowiłam, że wsiądę za tydzień, może już nie sama.
nie potrafię walczyć z kubkiem herbaty, który dzisiaj wydaje się być zbyt ciężki,
zasiądę do czytania książki, choć nie, pójdę spać,
mimo, że takie spanie, jak i nie spanie w moim przypadku nie jest dobrym wyjściem.
nie mów mi, że dobrze udaję samowystarczalność