też z disneya ; D
wporząsio było xD
po raz pierwszy to nie ja byłam maskotką brzydkich substancji wydobywających się z ust [po wypiciu] ; D
oczywiście całą noc tylko ja nie spałam,
Zosia uratowała mnie, bo o tej 6 siedziała ze mną na ogródku <3
i oczywiście te dwa poranne piwka na pusty żołądek na 'kacyka' - bardzo mądre, Paola,
a teraz męcz się z bólem brzucha i zawrotami głowy ; x
a wehikuł czasu to byłby cud, bo chciałbym Ci coś opowiedzieć, ale brakuje słów,
powrócilibyśmy przez małą aleję róż wraz z lunatykami do skazanych na bluesa, pamiętając,że w życiu piękne są tylko chwile.
a ja uwielbiam tańczyć przy Dżemie! ;D
zaraz do babuuuuuni.
na szczęście tylko na dwa dni,
żeby odpocząć, poprostu
więc bywajcie