inexistant w takim razie to wszystko zrozumiane. :d
ja pójdę na jakieś warsztaty dopiero, gdy będę miał lustrzankę, bo jak każą przyjść z aparatami to co, przecież nie przyniosę cyfrówki lub będą mówić o jakiś niewiadomych dla mnie rzeczach, np. jakieś przesłony, co i jak... o nie, nie. ;d
inexistant ło. to ty za te warsztaty płacisz?! :o
myślałem, że są bezpłatne. :p
mi pewnie rodzice dołożyliby gdyby brakowała mi jakaś mała sumka, a nie ze 2500zł. :p
ja mam pomysły, miejsca się znajdą, ale głównie w mieście, gdzie mało kto chce jeździć. chętnie porobiłbym zdjęcia ludziom, lecz mój aparat nie jest zdolny do fotografowania ludzi... eh.
na lustrzankę zbieram od roku, ale ciągle na coś wydaję... ebebebeb.
gdybym dostał czerwony pasek na koniec to może, może...
ale w moim przypadku to niemożliwe.