witam. zdj już ostatnie pielgrzymkowe. a więc można by powiedzieć, że dizisiaj dopiero ok 19 wróciłam do domu bo po sql z mamą na pizze najpierw xd. potem do kosmetyczki i galerii  no a potem u pauliny robiłam kalendarz tak mi sie chciąło go robić, że aż jakieś 3h u niej byłam i robiłam. no. a teraz wróciłam do domu i dostałam olśnienia. okazało, się, że mam publisher'a w domu. a jak go w sobotę czy tam w niedziele szukałam to nie znalazłam ;(. jutro jeszcze ciutkę dokończę(muszę dodać fotki)i gotowe ;).

a tak wg to dalsze dni w sql to jakaś masakra jtr w miare spoko bo na 11.40 ;) i tylko 3h(mata, polak, polak) ale w czwartek zapewne kartkówka z fizyki i chemi i rudzia coś tam mówi, ze z hisi ma być więc trochę nauki będzie ale czy aż tak dużo chyba nie:) xd. a jutro wybieram się na długi samotny spacer:) mam nadzieję ze wypali ;).

bye. jak na mnie to dosyć długa ta notka dzisiaj ;p