[...bo chciała mieć zdjęcie z głową w chmurach.]
* *
Rzuca klawiaturą.
W nerwach wyłącza komputer.
Ma łzy w oczach, ale się powstrzymuje.
Nie chce płakać przy ludziach.
Wyrywa z siłą ładowarkę z kontaktu.
Przewraca kwiatka.
Przewraca żelazko.
Biegnie ile sił w nogach do swojego pokoju, który jest jej azylem.
Trzaska drzwiami.
Zasłania zasłony.
Zakazuje śpiewać radiu.
Wyrywa kabel z kontaktu.
Siada.
Oparta o drzwi.
Czuje swoje łzy spływające po policzkach.
I zastanawia się co zrobiła źle.
Gdzie popełniła błąd?
Dlaczego ona ma takie życie, a nie inne
Dlaczego jest tak jak każe jej los.
Dlaczego nie jest tak jak w jej marzeniach?
Słyszy dźwięk, który oznajmia jej przyjście wiadomości tekstowej.
Rzuca telefonem.
Ma dość.
Ma dość.
Przypomina sobie wakacje.
Te zwykłe najzwyklejsze wakacje.
Te wakacje, które spędziła najlepiej.
Najlepsze wakacje jej życia.
Mimo tego, że spędziła je w domu.
Mimo tego, że spędziła je wśród swoich.
Były najlepsze.
I jedne jedyne, które jej się udały.
Czy można zakochać się od pierwszego wejrzenia?
Nie, nie można ona nie wierzy w miłość.
Nie wierzy!
[napisane dnia 26.08.2008 ]
* * *
www.pannap.blog4u.pl