Dziś wybrałam się po aparat bo trzeba czymś robić zdjęcia w sobotę :)
Jestem ciekawa jak będzie się sprawował nowy nabytek.
Reszta dnia upłynęła na malowaniu altanki i siedzeniu przed telestworem.
Ania robi naleśniki więc uciekam żeby mi coś zostało :D
Ale pachnie. Mniam!