Brakuje mi ostatnio choćby trochę błyskotliwszych treści do przekazania, nie mam się czym podzielić, może tylko tym, co nie jest żadną nowością, że życie spędzające mi sen z powiek, nie dostarcza ostatnio nadmiaru przyjemności. Poza tymi chwilami spędzanymi z najbliższymi i wspólnymi rozkminami, ah ah.
Best friends,
Ex-friends till the end,
Better off as lovers and not the other way around.