Czyżbym jeszcze nie pojęła, że są ludzie i taborety, a całego świata nie zbawię?
Aż się czasami ryczeć chce jak niesprawiedliwość wykładają przed tobą jak na tacy. Atakuje Twoich przyjaciół, a ty- owszem możesz z nią walczyć, choć już odkąd ją zobaczyłeś miałeś obawy, że jej nie pokonasz...Możesz tylko stać obok, wspierać i czekać aż stwór się zmęczy.