Mała dziewczynka wyciąga ze mnie ból, pakuje go do koszyka w swoim malutkim rowerku i odjeżdża machając mi przy tym wesoło. Odmachuję równie wesoło i nim spostrzegam, że pozostała we mnie tylko wielka dziura w miejscu serca, dziewczynka jest już bardzo daleko. Serce czyni ból, ale jego brak jest bólem jeszcze większym, prawie nie do zniesienia. Nie pozostaje nic innego jak paść na kolana i zalać się łzami. Słonymi łzami wypełniam to wybrakowane miejsce w moim ciele. Wsadzam tam jeszcze martwe ćmy, krucze piórko, jelenie poroże, oczy sarny, które stają się moimi oczami, garść kociej sierści i zaschnięte skrzydła motyla. A później spinam tą wypełnioną dziurę po sercu kilkoma agrafkami. W każdej chwili mogę się rozerwać, rozsypać na kawałeczki, zgubić wnętrzności, wszystkie te wnętrzności, które składają się na moją osobę. To znaczy więc tyle samo co zgubić siebie. Tak. Mogę łatwo zgubić siebie.
Inni zdjęcia: ;) patki91gdKupele purpleblaack;) virgo123;) patki91gd;) patki91gd06/02025 poranioneserceQady i pustynia bluebird11;) patki91gdJa nacka89cwa... maxima24