No okej.
Dzis chcialbym zaczac od smutnej wiadomosci.
Otoz moj kompan w niedoli prowadzenia tego fbl'a przesyla wam pozdrowienia z Brazylii.
Tak, to smutne jednakze Maciej wyemigrowal za chlebem.
Odradzalem mu ten pomysl. Jednakze w tajemnicy postanowil wyjechac.
Kiedy wroci? nie wiem. < who cares? >
A co do mnie...
Od samego ranca totalny nieogar...
Jednak pozniej poszedlem pograc w pile z kolegami.
Co prawda wiecje chodzilismy po roznych boiskach niz gralismy, ale coz.
W kazdym razie patrzac optymistycznie w przyslzosc... to jutro ognicho... xd zobaczymy co z tego wyjdzie.
Bardzo jestem ciekaw , oj bardzo.
A dla naszych fanow mam krzepiaca wasze serca informacje.
Juz jutro wrzucimy jakies swieze fotki.
Nie, "swieze" to zle slowo. NOWE.
Słowo "swieze" zle mi sie kojarzy z takim typkiem z klasy.
Pokoj i milosc!