Zajączki ;D
Hej ;d
wczorajszy dzień pozytywny ;p
Byłam w szoku że rodzice jak wyszłam wieczorem z Juśką pozwolili mi tak długo byc (jak na mnie)
Niedługo ide z Zuzaną z koszyczkami xD
co roku mówie że nigdy więcej z nią nie pójde bo taki przypał robi ;D
np. w tamtym roku:
- nakarmiła jakiegoś psa , nazwałyśmy go Rysiek i później łaził ciągle za nami xd
- zjadła pół zawatości swojego koszyczka (słodycze , kiełbase , chleb itp xd)
- dawała mi do żarcia jakiegoś czekoladowego kurczaka xD
- w kościele urządzałą sobie ze starymi "znajomymi" pogawędki xd
- rozwaliła jajka
ale jest chociaż co wspominac ;D
W tym roku już sie zgadałyśmy że weźmie dużo słodyczy ;D
Dobra zwiajam sie powoli szykowac ( a ty Wilczak szybciej farbuj te jaja xD)
Pa :**