czemu nigdy nie jest dobrze
czemu teraz ma być lepiej?
chociaż miałam się odkochac
to się wkrecam coraz głębiej
ta jebana monotonnosc
wszystko znowu jest tak samo
najpierw mi polamal serce
teraz ja je zbieram w całość
i choć miało być inaczej
teraz to miało być szczere
czas ponownie mi pokazał
to nie moje przeznaczenie
nie chce płakać nie chce myśleć
chcę być wesola i wolna
nie chce mu się już narzucać
nie chce być taka namolna
chcę się wtulic w te ramiona
poczuć się taka bezpieczna
i usłyszeć wprost od niego
ze od innych jestem lepsza
Ale żeby tak się stało
mieszkac w bajce muszę chyba
o tym mogę tylko marzyć
o tym mogę tylko 'gdybać'