Moment życia w którym sytuacje zmieniają się jak w kalejdoskopie. Nie, ja nie kupiłam żadnej skrzynki o nazwie ''Wehikuł czasu". Zmienność sytuacji i mojej życiowej pozycji jest niezmiernie zaskakująca. Wczoraj dowiadujesz sie ze jesteś w dupie i jedyne co Ci sie chce to zapaść sie pod ziemie, bo pić Ci nie wolno a dzis uśmiech nie schodzi Ci z twarzy, bo poczyniłas krok do przodu w czymś co do niedawna czyniło Cie wybrakowanym człowiekiem. Jak w serialu brazylijskim, nie ma co.
Ale nie zapeszajmy. Nie cieszmy sie na głos. Nie świętujmy. Narazie nie. Przyjdzie na to moment i czas. Nie chce sie znów rozczarować. Lepiej sie rozczarować z czegoś co nie było obdarzone szcześciem. Badzmy obojętni i sceptyczni, a bedzie dobrze.
Co nie zmienia faktu..że jest dobrze. ;D I to że sie "odjebie jak szczur na otwarcie kanału" wcale nie oznacza ze sie coś stało "poszczelona" Siorko moja ;* Vip tak ma i tyle.