w takim miejscu, gdzie są takie zachody słońca mogłabym mieszkać.
A teraz czas na relaks.
Chwila prywatnej wizji.
I brak słów, gestów, westchnień.
I nie będę romantyczna.
Czas wywalić cudze słowa.
Nie są mi potrzebne już do snu.
Bo nie były moje, nigdy.
Użytkownik palinuss
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.