nie powiedziałam w sobie, tobie że odejde
nie obiecałam milczenia i nie pamięci
pokochałam pustą dusze twą,
jak nikt znalazłam chwile w radosne tkwiac w niemoralnosci tuż obok.
W fantazjii i swiecie wyobrazni znalazłam cię
kocham cie na nowo tak mocniej, aż brak mi tchu
to te chwile nazywamy magicznymi
bo ty i ja, choc nie istniejemy
na zawsze ze sobą już bedziemy
twoja ń