Czasem mi wystarczy
niewinna pieszczota,
czyjś uśmiech lub słowo,
odległe wspomnienie,
lecz najczęściej wraca
do życia ochota,
gdy tuż, tuż, przede mną
migocą płomienie.
Ognisko oddala złe duchy,
ognisko dodaje otuchy,
w ognisku tkwią szczęścia okruchy,
wystarczy tylko wyciągnąć dłoń...
Całe niebo obsiadły już gwiazdy,
Wielki Wóz znów jest gotów do jazdy.
To pierzcha, to znów wraca nastrój senny,
blask mych oczu jest odświętny, niecodzienny.
Krąg milczący, oświetlony przez ognisko
i jest żal, że Ciebie nie ma blisko.
Cwany przez telefon.!
Inni zdjęcia: .. fuckit2296Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd