Wkurzona z leksza. :[zly]
Nikt nie będzie mi mówił co mam robić.
Masakra normalnie ...
Gdzie z tymi butami?!
Hm?! :[wsciekly]
Chyba na nic innego mnie w tej notce nie stać.
Mam nadzieje, że humor mi się poprawi na przyjazd Oleńki.
Nerwy!
Ide, bo żal normalnie.
[Foć - bleh! Trudno. :[niepowiem]]
Przepraszam za to, że widzicie we mnie kogoś kim nie jestem!
Przepraszam, nikt nie będzie mówił co mam robić!
...
Czuje w sobie gniew!
W końcu nadszedł dzień!
Nadszedł dziwny lęk!
Tonę w morzu łez.
Odejdź zanim zechcę znów!
Zabierz ze sobą ból ...
I wiem, że nie słyszysz mnie!
(Już NIGDY. I to NIGDY się nie zmieni!)