zakazałam sobie łez.
ale przecież zakazy są po to, żeby je łamać.
potrafię gubić się sama w sobie.
i mam gdzieś to, że nikt mnie nie rozumie.
od tak, po prostu gdzieś ...
i przyznam się, że zaczynam dużo rzeczy kryć przed całym światem.
może to i lepiej?!
'to nie prawda, że ciebie już nie ma ...'
martuś.
ja.
i olguś.
jak widać. :*