ach jo.
Kocham spędzać dni z Iwii Kassin. Nie ma to jak nasze leśne party i "emanowanie". Powiem wam tyle, skrupulatnie każdego kolejnego dnia coraz bardziej wszystko pogarszam. Gdyby nie moja głupota i lenistwo uniknęłabym bardzo niemiłej akcji pt:"dawaj temat albo wpierdol". Btw znowu jestem chora, ale tym razem musze się bawić inahalatorem, co mnie niemiłosiernie uszczęśliwia. Wiecie co ? Muszę zadzwonić do bobasa, bo znowu się wpakuje w jakieś bagno. ; / Jaaaa. Kiedyś kupię sobie kałacha i rozjebię te wszystkie szmaty, promise. Oprócz tego jest mi jak zwykle nieziemsko kolorowo. Komu to zawdzięczam? Iwii <3, no i bobasowi trochę. On zawsze potrafi mi poprawić humor nawet, gdy mówi: "o ziomki idą". Medżik. Nie ma co. Wgl pewnemu Sebastianowi skończyły się teleporty i do mnie nie wpadnie. ; <.
ave!
Nawet ci do twarzy z trupem.
Tylko obserwowani przez użytkownika p3la
mogą komentować na tym fotoblogu.