Wróciłem do Zielonej Góry. Tęsknię za Poznaniem, w którym spędziłem te genialne 4 dni mojego życia. Akumulatory naładowane. Zapomniałem czym jest szkoła, przywykłem do imprez i rozmów do 4:00 nad ranem. Potrzebowałem tego.
Artur, Anna Wanna, Krzychu, Ala, Wojtas, Kubsztal, Zoey, Magda (Adamek), Aga (Avril!), Dżejkob, Karolina, Karolina (która wyglądała jak moja mama w młodości!), Pyłat, Paula (czyt. Dorota Rabczewska), Tamara, Flo, Igor, Bolec i inni - dziękuję. Z niektórymi widziałem się 24h/dobę, a innymi ok. 5 minut, ale... Było magicznie, przy Was alkohol miał więcej procent, a rozmowy były czymś więcej niż słowami. Niezapomniane sytuacje?
Zapalenie spojówek (dopadło mnie w najmniej oczekiwanym momencie). Wielogodzinne gadanie, kręcenie filmików, robienie zdjęć czy lanie ze śmiechu z Arturem (jak to możliwe, że mając mnie na swojej głowie, przez ok. 84h, nie zwariowałeś?!). Deskorolkowanie na parkingu podziemnym Starego Browaru z Zoey (jak tam pizga). Rozmowy ze sprzedawcą, którego sklep nosił nazwę "Bachus" i popijawa (kulturalnie, ponoć tradycyjnie na podłodze) u Krzycha. Dresy, które podczas stania tramwaju na światłach podważyły drzwi i uciekły z niego.xD Ania Wania chcąca hodować owce! A Krzysiek podpaski z wełny^^ Dzikie bansy w Mięsnej.<3 Dzięki, Wojtas, za legitymację, dobrze, że miałeś też przy sobie dowód^^ Siostra Krzycha, która zrobiła burdę właścicielowi lokalu, że wpuszcza nieletnich O_o Knajpa "Wesoły Roger", którego nazwa jest nieadekwatna (jak mogliśmy tam pójść). "Poranna" pobudka (ok. 14:00) i zwiedzanie IKEI (Ala w roli żywego trupa). Rozmowa z Dżejkobem w knajpie Ptasie Radio. Maltańskie zdjęcia z Flo, na których efekty czeka nasza trójca. Mógłbym opowiadać godzinami, ale po co:) Dla zainteresowanych mam 2 linki:
* nagranie spod Mięsnej w Poznaniu (youtube: Anna Wanna, Ala, Krzychu, Wojtas i ja) - klik