Noo.. to ta lekcja prawa ;d

Hęęę.. sprawdzian z PE myślę, że poszedł dobrze :)) chociaż jak zobaczyłam pytania pozapominałam parę rzeczy.. stress.

Od dawien dawna włączyłam GG..zapomniałam jak się tym obsługiwać i wgl ;D haha.. Niegdyś niemożliwe rzeczy. I w dodatku jestem zrozpaczona.. Zdałam sobie dzisiaj sprawę, że moja kochana Pani nie lubi swojej klasy.. A przecież jesteśmy tacy fajni.. zgrani.. nie uciekamy.. no i w miarę wyciszeni :] . haha xD tak tak.. o tak.!

Normalnie dzisiejszą datę muszę zapisać w jakimś poważnym miejscu.. otóż 28.10.2010r pierwszy raz od początku roku szkolnego poczłam na czwartkowy wf ;] i było wielkie WoooOooW.!! No i nawet miałam ćwiczyć ale.. namówiły mnie do złego..

..

A więc po sprawdzeniu obecności z powodu, iż Pan nie zamknął jedynej drogi ucieczki.. Krzysia  z ogromnął siłą wyrwała mnie z sideł pełnej złych emocji szatni za drzwi.. tam czekało tylko jedno.. WYJŚCIE NA GŁÓWNY KORYTARZ po czym CAŁKOWITE OPUSZCZENIE BUDYNKU SZKOLNEGO. złaaaaa Krzysia. Dobrze, że przynajmniej zdążyłam owinąć się szalem i w drodze założyć kurtkę. Chociaż ciepłooo było.

Pod rolnym spotkałam Mateuuusza.. a Iza, iż nie chciała ze mną rozmawiać, nawet nie wychyliła nosa.. ZŁA IZA.! zła.! ;D

Doobra.. jutro biola.. żyję tylko nadzieją, że mnie nie zapyta. :]

Matma.. haha ;D

zobaczymy co to jutro będzie xD.