chciałam od niego uciec ale on siedział w mojej glowie
mowił nic nie możesz zrobić , nie możesz zapobiec
mowił jesteś nie potrzebna nic nie osiagniesz
martwy głos poety kiedy powracał do wspomnień
czułam to każdego dnia -głos który nie pozwala
wiercą się w głowe i woła na alarm
jestem już ostatnia nie ma innych ludzi
oni juz odeszli ten świat ich zanudził
nie dostrzegli tego co mieli w swojej garści
wypuscili z rąk to , czuli sie nic nie warci
gdzie jest sens ten ? gdzie moj sensej ?
dawno odszedł w głebię zobaczyć czy jest tam jeszcze sczęście
czy jest coś wiecej niż z kamienia serce .
Pjona Omar za tekścior :)