Czemu to wszystko jest takie trudne?

Starasz się o coś kilka dobrych lat, nic nie wychodzi, wszystko idzie na przekór Tobie, już nie wiesz co masz robić. Pragniesz tego całym sercem, ale i tak tego nie masz i zapowiada się na to, że nie będziesz miała przez najbliższy czas. Przestajesz o to walczyć, a TO pojawia się niespodziewanie i znów jest nowa szansa. Marnujesz ją, bo boisz się, że znów coś pódzie nie tak i nic nie wyjdzie z tego. Popełniasz te same błędy z przeszłości, zamiast zmienić to, co było nie tak i doprowadziło do takiej sytuacji. Masz teraz nowe życie, jesteś szczęśliwa i nareszcie wszystko się układa, ale jak zawsze coś w końcu idzie nie tak i TO spada na Ciebie jak grom z jasnego nieba. Już tego nie chcesz, bo zapomniałaś, bo się w końcu z tego wyleczyłaś, ale to Cię prześladuje, trudno Ci żyć z tą świadomością, że masz to co najpiękniejsze, ale TO w końcu Cię dopadnie i znów będziesz musiała zmienić wszystko, nad czym tak ciężko i tak długo pracowałaś.

"Nie chcę Cię uczyć życia, ono samo da Ci lekcje. Nie raz, Ci skopie dupę w nieodpowiednim momencie"