z Paulinką moją :*:*:*:*
ta, jest zajebiście poprostu. wszystko przez ja jebaną pogode
bo gdyby nie ona, to bym wyszla z domu a nie siedziala na gadu
i nie pisala bym z pewna osoba, ktora mi coś uświadomiła
i uwielbiam takie rozmowy, bo przez nie na koncu wpadam normalnie w samouwielbienie :D
bo to nie jest tak, że się z nikim i niczym nie liczę.
poprostu uważam ze nie z wszystkim/wszystkimi trzeba się liczyć
bo jeśli ktoś Ciebie ma w dupie, to z jakiej racji Ty masz mu poświęcać uwagę
i może trudno ze mna wytrzymać, no bo czasami mam takie humorki jakie mam
ale jeśli komuś to nie pasuje to nie musi się ze mną zadawać przecież, płakać nie będę
i może kogoś skrzywdziłam przez moje zachowanie..
ale pociesz się tym, że pewnie nie jesteś pierwszą i ostatnią taką osobą
wkurwiam samą siebie, ale nic na to nie poradze :D
a najgorsze jest to, że najpierw mówie a potem myślę. jakbym się raz a pożądnie nie mogła zastanowić
+ jestem zajebiscie niezdecydowana :D haha, pozdro ;p