Bezpieczna w oku huraganu
Niedotknięta przez płomienie
Idziemy przez ogień
Pożądanie szturmuje w moich żyłach,
jak huragan
rozdmuchuje mi mózg.
Niech jeszcze zawita tu troszkę pięknej zimy, kiedy za oknem tak paskudnie.
Łatwo przyszło, łatwo poszło, już niedziela.
Pas si simple.