Muszę ogarnąć tego pb, ale to zaraz. Zachwycam się swoim serniczkiem, którego skończyłam wczoraj o 1 w nocy. :D Jeszcze trochę do środy, więc jutro zagadam z mamą a dziś już zacznę kombinować z kasą. -,-
Na 17 do kościoła, nie chce mi się...i jeszcze usłyszę, że za daleko miałam na pierwszą mszę. -,-
Jak ogarnę cały pb, to zacznę ogarniać notki, zobaczymy co z tego wyjdzie. ;)