[b][i]Początek cudowny jest
Ty kochasz i ona też
na skutek zderzenia ciał
straciłeś głowę znów
a potem mijają dni
Za późno by ronić łzy
Za późno by przerwać walc
tak obojętnych dusz
z obawy przed pustką - grasz
tak jak większość z nas
Sam pewnie teraz widzisz że
z poczucia winy nie da się
zbudować nic na dłużej
tylko domek z kart
Co jeśli szczęście minie Cię
spętane ręce widząc twe
Czy warto iść pod prąd?
- odpowie tylko serca głos
Kobieta założy Ci
miłości króciutką smycz
Uszyty z wyrzutów frak
na ślubie włożysz znów
a życie z nią przyznać chciej
dalekie jest od okej
W ten świeży małżeństwa mur
chcesz walić głową już
z obawy przed pustką grasz
tak jak większość z nas
Strącamy siebie w przepaść
Bierzemy co podtyka los
zamiast po prostu uciec
gdy jest na to czas
Co jeśli szczęście minie Cię
spętane ręce widząc twe
Czy warto iść pod prąd?
- zapytam Ciebie [/i][/b]