Niestety właśnie tak dzisiaj wyglądam... (może nie aż tak czerowono :P)
Nie wiem co to ma być, ale akurat w tygodniu, w którym mam 2 kolokwia i wykłady, na których muszę być, oczywiście musiałam zachorować..... xd
Od rana masakrycznie się czułam no i jak wróciłam do domku wyszło czemu - 38 stopni gorączki
Całe szczęście są rzeczy, które poprawiają mi humor, m.in. nowy utwór Lindsey :D
http://www.youtube.com/watch?v=HZa1iFO0Juk