nie mogłam wczoraj nic dopisać, bo zabrakło prądu.
a więc.. wieczorem byłam u koleżanki, która miała 'małą bibkę'
boję się nawet pomyśleć, ile kalorii było w tym, co zjadlam i wypiłam ;<
OMG, jestem beznadziejna. rano było mi tak niedobrze, że aż się trzęsłam. miałam chwile zwątpienia. na początku chciałam robić gło aż do wycieńczenia + ostry, hardkorowy wycisk, ale później stwierdziłam, ze to bez sensu, bo i tak swoje nadrobię.
rano miałam dziwny smak w ustach, więc wzięłam to, co miałam pod ręką (ogólnie trzeba zrobić zakupy, bo w domu nic nie ma -,-).. czyli dwa małe kawalki chleba. białego, kurwa (!). nigdy nie jem bialego pieczywa.
no, ale chuj. zjadłam. na szczęście były suche. + łyk jogurtu pitnego.
a teraz na przemian herbata, kawa, pespimax, herbata, kawa... itp.może po południu jakiś grepfrut lub jabłko.
fuj, nienawidzę się. nawet nie mam ochoty wchodzić na wagę ;<
co myślicie o diecie dunkana ? ;>
chudego dnia. ;*
Inni zdjęcia: *** coffeebean1Dzisiejszy błękit nieba :) halinamKolej i woda. ezekh114PLANETA WENUS (23.06.2025r.) xavekittyxTowaroznawstwo. ezekh114Tumiwisizm ? :-) ezekh114Łajba ? ezekh114wykorzystanie wody elmarw oleju z pierwszego tłoczenia kerisŁawki wymieniono. ezekh114