Zamarzyłam o szczęściu. Jak grom z jasnego nieba spadło w moje ręce. Niesamowite uczucie radości i ten niekończący się lęk. Było to dość tajemnicze, bo ciągle nie wiedziałam czym to szczęście dla mnie będzie i czym tak naprawdę w tej chwili jest. Patrzyłam, oglądałam, poznawałam. Pamiętam jak dziś - było najważniejsze, ważniejsze nawet ode mnie. Nie chciałam wtedy by zabierało całą moją codzienność, jednak tak było. Wszystko było silniejsze ode mnie - targało każdym zakątkiem mojej duszy, było tak niesamowicie blisko, tak bardzo chciałam by było tylko moje - tadam - było i wciąż jest. Hm, ale czy tylko moje? niezupełnie. Błędne koło całkiem niedawno się zamknęło, a ja dalej nie mogę zrozumieć, czemu ludzie są tacy podli? Czemu nie potrafią zająć się swoim życiem, swoim szczęsciem. Hm, może to po prostu idiotyzm z którym jak widać ciężko skończyć, na prawdę - szczerze współczuję. Jak sie okazało miałam rację - nikomu nie wyszło to na dobre, i po co tyle szumu? Hm. A ja dziś znów trzymam to - "szczęście" w swoich dłoniach i znów czekam na wasze zawistne ruchy, bezwartościowe istotki. Przykro jest mi stwierdzać, że tak w krótkim czasie usytuowało się we mnie tyle nienawiści i złości, a przecież zawsze umiałam się przed tym obronić, ale w sumie może to dobrze, może w końcu zauważę co nie co, coś, co Cię zniszczy.
szkoda, że alter w tym roku na nie
no aleeeeee cóż..
zopowania ciąg dalszy
hueheueehe
zapraszam na zdjęcia :)
śmiało, piszcie
Inni zdjęcia: Gabrysia i Lusterko Mocy gabrysiawkrainieblyskowKurorty egipskie bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24