No siema, siema.
Dawno mnie nie było, pech :)
Zaczęły mi się ferie. Zapowiadają się dobrze :D
W piątek byłam w Bydgoszczy na Pedro's Cup. Zajebiście było,
jazda autobusem najlepsza. Muahaha Kacper ma wygodne ramię, ryly :D
W sobotę byłam na chrzcinach u małego Kacperka, taaaki słodziaczek! <3
Robiłam tam za fotografa, no miło, miło :D
Jutro przyjeżdża Janka i jedziemy na Kościan. Hahaha już to widzę, no ale będzie
zajebiście, bo jakby inaczej :D
Tak ogólnie to czekam aż Marta wróci, bo mi tęskno kurde. :c
Spadam, joł :)
Show me how to be whole again.