Życie nigdy nie przestaje zaskakiwać i pewne fakty, które wychodzą na jaw potrafią człowieka zmusić do refleksji. Na usta nie cisną się inne słowa, niż 'co takiego?!'. Mimo, że sprawa nie dotyczy mnie (a jeżeli już to tylko w sferze moich jakichś tam odległych wspomnień) to jakoś to człowieka wprawiło w szok. I ja miałam z kimś takim kontakt itd? To tylko potwierdza tezę, że naprawdę nigdy nie wiemy kim jest nasz sąsiad zza ściany, pani w spożywczym czy pan stojący obok w autobusie. To, że tych osób nie znamy to akurat żadne odkrycie ale nigdy nie wiemy co siedzi w głowach tych osób i czy nie są psychopatami mającymi różne mało dumne czyny na swoim koncie... Cieszę się, że ta sprawa mnie nie dotyczy i mam tam jakieś swoje inne problemy...
Wczoraj byliśmy w Ministerstwie. Bardzo się cieszę, że ktoś mnie gdzieś zaprosił i w ogóle tak fajnie traktował.
Nie spałam całą noc. Schowałam dumę do kieszeni bo nie chcę żeby, ktoś tak dla mnie ważny miał do mnie żal i był smutny. W ogóle jakoś dużo więcej bym chciała napisać ale zostawię to jednak dla siebie...
+ słowiańska fryzura hah