Jakoś tak dziwnie, nijak.
Czuję się taka pusta w środku, tak jakby Kasia z wnętrza gdzieś wyszła.
Wszystko co sprawiało mi radość, wywoływało uśmiech na twarzy i dawało motywację okazało się złudzeniem.
Przykro mi, tak cholernie przykro...
Nauczyłam się, że nie warto ufać ludziom a tym bardziej w nich wierzyć.
Ludzie przynoszą rozczarowania, a rozczarowania bolą, tak jak boli samotność.