Zaczepiasz mnie niewiem po co,
Stoisz obok super bryki myślisz sobie że co ?
Że polece na twe auto ? Nie jestem blacharą
Zapamietaj to sobie, bo nie będe twoją ofiara.
Kolejna dziewczynkę, która na kase złapałeś
Wykorzystałes potem z chaty wyj**ałes
Bo ci sie znudziła, albo w biodrach przytyła.
Zastanów sie koleś, co chcesz ku*** osiągnać
Chcesz każda laske na kase wyciagnać.
Nie masz szans, u mnie szans,
Dla mnie śmierdzisz żenadą,
dla mnie w życiu byłbyś tylko karą.
Wolałabym siedzieć w pace niż z tobą na kanapie,
Dla mnie jestes kolejnym dzieckiem zepsutym przez kase.
Masz super auto, łódke no i domek z tarasem.
Dla mnie jestes nikim, nie kupisz mej opinii.
Mówisz że kochasz ? Co ty koleś pleciesz ?
Nie pojadę z tobą nigdzie, ani w zimie ani w lecie.
Powiedziałam co miałam i zdania nie zmienie.
Lece bo nie mam czasu na twoje głupot pie***lenie
Może za rok, dwa jak zmienisz swe nastawienie
na bardziej skromne i godne zaufania.
Zmienisz sie na człowieka do kochania
i za charakter podziwiania a nie tak jak teraz kolesia
z licznikiem na czole, który jego stan konta pokazuje.
Chcesz być ze mną? To sie zmień, zmień na lepsze.
Teraz lece ... a ty pomyśl nad tym jeszcze..