za parę dni wychodzi Unbroken. 2 stycznia będzie jego polska premiera.
stresuję się tak okropnie, jakbym to ja tam występowala. może nawet bardziej.
martwię się, że ta rola będzie źle odebrana, że krytycy źle ocenią film.
mimo wszystko, jestem też niesamowicie dumna. kto by pomyślał, że nadejdzie ten dzień.
przez parę lat wykłócałam się z ludźmi, że jest to osoba warta uwagi.
czasami już sama w to wątpiłam, a jednak nadal tu jestem.
teraz wydaje mi się, że było warto. że to była dobra decyzja.