Zastanawiam się czy pisać nastepna część, czy nie... A wy jak myślicie???
_____________________________________________________________________________
Nie mogłam uwierzyć w to, że oni są naprawdę moimi przyjaciółmi
- Czy to naprawdę wy- zapytałam z oczami pełnymi łez szczęścia
- Tak to naprawdemy... Teraz juz wiesz czemu cię zostawiliśmy, staliśmy sie wampirami-powiedziała Rose
- Steskinilismy sie za Tobą Lis-powiedział Mike i razem z Rose się usmiechnęli
- Jejciu ja też sie za wami steskniłam-mówiąc to rzuciłam im sie na szyję
- Własnie widzać, zaraz ich udzusisz Liss-powiedzaiła Julien, a ja tylko się usmiechnęłam
-Ale tak na serio zaraz nas udzusiasz- poinformowała mnie Mike
-Dobrze, juz dobrze juz was puszczam-powiedziałam to chichrając się
- A może tak małe polowanko hmm?-zapytała Rose
- Tak, jasne, pójdziemy na moje pierwsze polowanie-powiedziałam.
- Super tylko musisz wiedzieć, że teraz gdy jestes wampirem poruszasz sie bardzo szybko, więc nie dobij do żadnego drzewa, no i jesteś bardzo silna... Do polowania musisz uzyc wszystkich zmysłów, a i nie możesz robic hałasu, później juz będziesz wiedziała co robić-powiedział Julien
- Dobrze będę pamietała-usmiechnęłam się
- To super tylko sie nie ubrudź krwią, ponieważ musimy jeszcze zajzeć do rady wampirów
- Gdzie musimy iść???-mówiąc to byłam w szoku
Później Ci wytłumaczę, a teraz NA POLOWANIE!!!
Musze powiedzieć, że polowanie bylo bardzo udane jak na moje pierwsze, każdy był najedzonyi zadowolony ja złapałam dwie sarenki i jelenia, a na resztę nie zwracałam uwagi...
- Dziekuję waz, że mogę żyć w miarę normalnie i bez zabijania ludzi-powiedziałam...
- Spoko, to idziemy do Rady Wampirów?-powiedział Mike, a my wszyscy na to
- Taak
- Ciekawe co powiedzą na naszą Liss?
- Tego to nikt nie wie....
________________________________________________________________________________
Przepraszam was wszystkich barzdzo, ale to chyba koniec tego opowiadania, i tak będzie nowe, ale juz nie o wampirach...
Poprostu nie wiem co oni mogliby dalej w tym opowiadaniu robić.
tak wogóle to opowiadanie było do dupy, za przeproszeniem...
Następne może będzie fajniejsze
Nastepne opowiadanie. Jutro po 15.15