https://www.youtube.com/watch?v=v-V7UoGuLMg
I proszę mamy rozkręcenie akcji, takiego obrotu sprawy się spodziewaliście? Czekam na Wasze komentarze :*
Zapraszam na mojego instagrama- siemaxsiema
Oddech na karku cz. 44
*
Lena to nie jest tak, jak mówisz, ale to naprawdę nie jest rozmowa na telefon, proszę spotkajmy się i porozmawiajmy. Wysłuchaj co mam Ci do powiedzenia, a dopiero potem zadecyduj czy chcesz mnie jeszcze kiedyś zobaczyć, ale daj mi szansę to wyjaśnić. Błagam. Zależy mi.- jedna z wielu wiadomości od Michała. Ta wywarła na mnie duże wrażenie, na tyle, że postanowiłam się z nim spotkać i posłuchać co ma do powiedzenia. Czułam się fatalnie, stan mojego samopoczucia nie mógł ulec pogorszeniu, jedynie polepszeniu, dlatego uznałam, że nie mam nic do stracenia. Zależy mu- na pogrążeniu mnie czy na mnie? Pustka, milion myśli na minutę w mojej głowie, strach, lęk, ból, uczucie nie do opisania. Wolałabym zapaść się pod ziemię.
Umówiliśmy się w parku, Michał przyszedł przed czasem, przyniósł ze sobą bukiet czerwonych róż. Najpiękniejszy jaki kiedykolwiek widziałam. Tych róż było chyba ze sto! Powalały na kolana. Dżinsy i biała koszulka ślicznie komponowały się w słońcu, tworząc efekt nie do opisania, dodatkowo blask jego oczu, miękłam, a przecież miałam być silna.
- To dla Ciebie- wręczył mi kwiaty, nie mogłam ich nie przyjąć, były nieziemskie.
- Dziękuję, ale nie trzeba było, właściwie w ogóle nie powinnam ich przyjmować.
- Musisz, one są na przeprosiny.
- Nie przepraszaj mnie, przecież nie byliśmy razem, nie mogłam Ci niczego zabronić, może ona jest lepsza.
- To nie tak.
- A jak, powiesz mi w końcu? zeszłam na ziemię.
- Usiądźmy- zaproponował.
- Od samego początku naszej znajomości wpadłaś mi w oko, nie bez powodu się koło Ciebie kręciłem. Jesteś niesamowitą osobą, chciałem być bliżej Ciebie, z Tobą, ale Ty mi na to nie pozwalałaś. Ciągle miałaś jakieś wymówki, nie mogłaś znaleźć dla mnie czasu, którego tak bardzo potrzebowałem. Nie było chwili, w której bym o Tobie nie myślał i nie chciał do Ciebie zadzwonić albo napisać, nie robiłem tego, bo nie chciałem Ci przeszkadzać. Potem doszły Twoje problemy, a dokładniej się o nich dowiedziałem, chciałem Ci pomóc, cieszyłem się, że mogę być potrzebny, ale i to z czasem nas rozdzieliło. Nie wiedziałem co mam zrobić, jak się zachować.
- Dlatego poszedłeś do innej?
- Nie. Dlatego celowo poprosiłem tą dziewczynę, żeby udawała. Ona nie jest moja i nigdy nie była, nic mnie z nią nie łączy, to koleżanka, która zgodziła mi się pomóc.
- W czym?
- W zwróceniu Twojej uwagi. Pomyślałem, że skoro nie wiesz co do mnie czujesz to Ci w tym pomogę. Czasami zazdrość uświadamia nam ile druga osoba dla nas znaczy, miałem nadzieję, że w majówkę udasz się do parku, czekałem tam z Magdą- tą dziewczyną. Ciebie nie było, ale była Hania, poprosiłem ją o pomoc.
- To ona o tym wiedziała?
- Tak, nie gniewaj się na nią. Chciała pomóc Tobie skonkretyzować swoje uczucia. Kiedy Hania dała mi znać jaka była Twoja reakcja, wiedziałem, że Ci na mnie zależy i musiałem to ratować. Teraz wiem, że zależy Ci na mnie, może nie tak jak mi na Tobie, ale zależy. Wiem też, że moje zachowanie było głupie, ale kto wie, może do tej pory byśmy się nie spotkali, bo coś byłoby ważniejsze, a Ty sama błąkałabyś się ze swoimi myślami i niesprecyzowanymi uczuciami. Wybacz mi, chciałem dobrze, ale posunąłem się chyba za daleko. Wiedz jedno, że zawróciłaś mi w głowie, przewróciłaś mój świat do góry nogami, nic już nie jest takie samo, zrobię dla Ciebie wszystko, nawet takie głupoty. Kocham Cię Lena.
cdn.
Julka.
Inni zdjęcia: 2025.07.21 photographymagicPiaskowiec slaw3001541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusia