Oddech na karku cz. 29

KOCHANI CZEKAM NA WASZE KOMENTARZE ODNOŚNIE OPOWIADANIA! :*

Zapraszam na mojego instagrama- siemaxsiema

POPRZEDNIA CZĘŚĆ 

Oddech na karku cz. 29

- Nie płacz mała, wszystko będzie dobrze- Michał usiadł obok mnie na schodach i czule objął.
- Ty nic nie rozumiesz, nic już nie będzie dobrze- patrzyłam w jego przejęte oczy, a mój płacz się nasilał.
- Skarbie, nie ma sytuacji bez wyjścia. Na pewno wszystko się ułoży, nie wiem co się dzieje, ale ten mężczyzna nie zrobi Ci krzywdy, gwarantuje Ci to.
- On już mi zrobił krzywdę, konsekwencje tego ja będę ponosić do końca życia, to mi będą się śnić koszmary i będę miała odrazę do mężczyzn, a nie on.
- Czy on?  Michał zrobił się jeszcze bardziej przejęty. Chyba zrozumiał co tak naprawdę się wydarzyło.
- Lena, wejdźcie do środka, nie siedźcie na klatce- rozmowę przerwała Hania.
- Faktycznie, przepraszam, chodź, wejdź do mieszkania- zaproponowałam chłopakowi. Zaprosiłam go do swojego pokoju, usiedliśmy na łóżku i rozmawialiśmy.
- Lena, możesz mi powiedzieć co się stało? Obiecuję, że nic nikomu nie powiem, zachowam to dla siebie i będę starał się jakoś Tobie pomóc. Tobie, Twojej siostrze i mamie, tylko wyjaśnij mi co się dzieje.
- Ciężko mi o tym mówić& ten mężczyzna, którego uderzyłeś i który tak wygrażał był partnerem mojej mamy. Nigdy mnie nie lubił, zawsze ze mnie szydził, traktował mnie jak sprzątaczkę i kucharkę. Dobrze traktował tylko Hanię, swoją córkę i mamę, ale i na nią czasami podnosił głos, szczególnie jak zabraniała mu pić. Wiele razy podniósł na mnie rękę i mnie wyzywał, chciałam odejść i zniknąć mu z oczu, ale nie miałam dokąd iść. Niedawno okazało się, że mama jest w ciąży- w sumie to też powinieneś wiedzieć- kobieta, na którą mówię mamo zaadoptowała mnie, bo moi biologiczni rodzice są pijakami. Teraz? Teraz żadnego dziecka nie będzie, bo poroniła. A stało się tak, bo poznała prawdę- niedawno Andrzej mnie zgwałcił.
- Co?! Ten mężczyzna co tu był tknął Cię i zgwałcił?  w Michale aż się zagotowało.

cdn.

Julka.