"Na śmierć i życie" cz. 17, zapraszam Kochani do komentowania :*
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/173063464/na-smierc-i-zycie-cz-17.html
Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć.
Nie wiązałam z Nim jakiś szczególnych nadziei. wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. dziś jest mi smutno, bo wiem, że już nigdy nie zobaczę jego źrenic wpatrzonych w moje. czasami mi go brakuje, tak po prostu.
Nosiła Cię 9 miesięcy pod sercem, nie spała gdy miałeś gorączkę, chodziła z Tobą do lekarzy gdy byłeś chory. Jestem pewna, ze gdybyś potrzebował oddałaby za Ciebie życie.. Zastanów się zanim powiesz "moja stara".
Niektóre piosenki, gdy ich słuchamy samotnie, po prostu bolą. Przypominają o przeszłości.
Odwraca się do mnie z uśmiechem. Jak on się ładnie uśmiecha: prosto w moje serce...
Ja ratuję swoje myśli i ratuję swoje słowa. Nie chcę żyć tak jak wy wszyscy, w takich samych szarych domach.
Nie jestem pewny czy wiesz, o co mi chodzi, gdy mowie, że potrzebuje kilku godzin, bo chyba się gubię. Jeśli nie - to trudno, po prostu mi uwierz, że siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię.
Gdyby zmęczenie było miarą sukcesu to samo zachwyt.
Swoje opowiadania możecie wysyłać na maila:
Wszystkie opowiadania dodam i to w szybkim czasie :)