Wszystko tak samo cz. 29
-Uwielbiam cię, Alicjo.
-Z wzajemnością, Patryku.
***
Jest niedziela i opalamy się z Pauliną w ogrodzie. Filip jest w domu i pomaga tacie, nawet nie wiem w czym.
-Ali?
-Hm?- mruczę i patrzę na moją siostrę.
-Myślisz, że mu się podobam? Na pewno o tym gadaliście.
Zastanawiam się chwilę nad odpowiedzią.
-Lubi cię.
-Ale czy mu się podobam?
-Nie wiem, zaproś go gdzieś.
-To chłopak powinien zaprosić dziewczynę na randkę.
Wzruszam ramionami.
-Myślisz stereotypowo.
Zaczynam myśleć o Patryku. Nie widziałam się z nim od naszego pocałunku. Stchórzyłam. Co za idiotka! Boję się tego związku. Patrycja wydaje mi się idealna. A co, jeśli on po prostu potrzebuje kogoś, kto mu ją zastąpi? Nie jestem na to gotowa. Nie chcę być niczyją pocieszanką. Z zamyślenia wyrywa mnie czyiś krzyk.
-Hej, Ala!
Otwieram oczy i rozglądam się, żeby zobaczyć, kto mnie woła.
-Ty i tata potrzebujecie pomocy?- pytam Filipa, zerkając na Paulinę. Dziewczyna wpatruje się w chłopaka jak w obrazek.
-Nie, akurat mamy przerwę. Twoja mama poprosiła mnie, żebym dał ci pieniądze. Masz kupić pomidory i oliwę z oliwek, bo zapomniała o tym na wczorajszych zakupach.
Wzdycham teatralnie i podnoszę się z miękkiej trawy.
-Daj mi o- wyciągam do niego rękę po banknot dwudziestozłotowy. Nasze ręce na chwilę się stykają, a ja czuję, jakby między naszymi przepłynęła jakaś niezidentyfikowana energia. Unoszę wzrok i patrzę prosto w oczy chłopaka. Po minie Filipa wyraźnie można zrozumieć, że poczuł to samo. Szybko puszczam dłoń i odsuwam się lekko. Odwracam się w stronę mojej siostry, która obserwuje bacznie całą sytuację. Wyciągam do niej rękę z pieniędzmi.
-Może ty i Filip pójdziecie razem?
-Świetny pomysł!- dziewczyna podrywa się z ziemi- Chcesz?- posyła chłopakowi pytające spojrzenie i opuszcza wzrok, zawstydzona swoją gwałtownością.
-Pewnie- odpowiada Filip i puszcza jej oczko. Mogę się założyć, że gdyby nie upokorzenie jakie by ją spotkało, już dawno by leżała na ziemi z rozmarzonym wzrokiem. Po minie widać, że ma nogi jak z waty, a serce bije jej szybciej. To ciekawe jak ten chłopak na nią działa.
-Pójdę się szybko przebrać- mówi i biegnie do domu.
Zostajemy sami. Siadam na trawie. Po tej dziwnej sytuacji, której nie potrafię wyjaśnić, czuję się niezręcznie. Chłopak siada obok mnie. Biorę głęboki oddech i czekam aż się odezwie. Nie zajmuje to zbyt długo czasu. Po kilku sekundach zagaduje mnie.
cdn.
Priim
Inni zdjęcia: :) dorcia2700Ja :) nacka89cwaJa nacka89cwaPierwszy najprawdopodobniejnieO wschodzie slaw300ŻAGWINOWE FIOLETY xavekittyxPrzy choince nacka89cwaJa nacka89cwaNa działce nacka89cwaJa nacka89cwa