Już po! Myślę, że nie poszło mi źle, ale okaże się po 14 :D Dziękuję tym, co trzymali za mnie kciuki :*
To nie jest koniec cz. 28
Adam prowadził chwilę rozmowę, mając pretensje do Elizy. Wyjaśnił i postawił jasno sprawę, że nie chce żeby Eliza mieszała w jego życiu, ponieważ jest mu dobrze tak jak jest. Nie ma żadnego uczucia do Elizy i kocha swoich rodziców, którzy go zaakceptowali i że to oni tak naprawdę są dla niego ważni, bywali z nim w tych złych i dobrych chwilach, byli z nim cały czas. Popierałam w każdym procencie Adama. Eliza nie mała prawa mieszać w jego życiu niczego. Owszem dała mu życie, ale była w jego życiu tylko chwile i nie powinna ruszać spokoju jaki miał Adam. Spotkanie nie zakończyło się zbyt miło ani zbyt źle. Odeszliśmy z Adamem z kawiarenki dyskutując o Elizie, wskazywało że miała się już więcej nie pojawić się w jego życiu nigdy. Tak też się stało, z końcem września przyszła do domu Adama ostatni raz informując że wyjeżdża ponownie za granicę z obecnym mężem i jego pełnoletnimi dziećmi. Zostawiła swój numer telefonu i wyszła z domu. Po jej odjeździe samochodem, Adam wziął kartkę z numerem zgniótł i celował do kosza. Karteczka upadła obok kosza, podniosłam ją i dałam rodzicom Adama którzy właśnie wchodzili do salonu. Jego mama schowała ją w swojej małej książce telefonicznej. Miałam często wrażenie że razem z mamą Adama często rozumiemy się bez słów i wiemy co robić w danych sytuacjach, przypuszczam że to kobiecy instynkt nami kierował. Spędzając ostanie dni wakacji z Adamem, zaczęłam marudzić że mam dość studiów, a to dopiero drugi rok. Odskocznią od wszystkiego był przyjazd Kaśki po roku, przyjechała na święta i sylwestra. Spędziliśmy go razem. Ja, Adam, Kaśka i chłopak Kaśki. Pisała mi o nim w e-mailach ale nie przypuszczałam że jest w nim tak zakochana. Nie było problemu dogadania się z chłopakiem, gdyż podobnie jak Kaśka wyjechał z Polski za granicę. Kaśka wyjechała zaraz po nowym roku, obiecała że wpadnie jeszcze na wakacjach, przez czas do wakacji razem z Adamem pogłębialiśmy swoją naukę na swoich uczelniach, spędzając kolejne wakacje w tym samym miejscu. Czekałam na Kaśkę, której się nie doczekałam, ale jak się okazało nie z byle powodu. Kaśka zaręczyła się z Konradem. Było to dla mnie trochę dziwne że tak szybko się już zaręczyła, pytałam czy może nie zaliczyła wpadki ale stanowczo zaprzeczała. Tematy wpadek i zaręczyn, były mi i Adamowi dalekie, nie myśleliśmy o tym. Kolejne święta spędzone w towarzystwie Adama i mojej rodziny zapowiadały się dobrze, ale zdrowie mojego brata zaczęło dawać po sobie znaki. Im bliżej świąt tym Aleks miał poważniejsze zapalenia płuc. Często po szkole bywałam u niego w szpitalu, do czasu aż go nie wypisali. Więc święta zgodnie z tradycją spędzone najpierw w gronie rodziny, później wpadał Adam a później ja do niego, wypaliły już drugi rok, gdyż pierwsze spędziliśmy osobno.
cdn.
Ania
Inni zdjęcia: Ja patki91gd:* patki91gdJa patki91gdZ Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24