photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
To nie jest koniec cz. 19
Dodane 10 MAJA 2015
213
Dodano: 10 MAJA 2015

To nie jest koniec cz. 19

Jakie opisy chcielibyście poczytać? Jaka tematyka Was interesuje? :*

 

 

To nie jest koniec cz. 19

Myliłam się w drzwiach pojawił się listonosz, który miał jeszcze jeden list który gdzieś się zawieruszył jak to powiedział listonosz. Okazało się że to list z uczelni pedagogicznej, zaczęłam wariować po domu i ze szczęścia zaczęłam podnosić Aleksa, który był zajęty grą. Chwilę później przyszedł Adam, dziwiąc się co u nas tak wesoło. Zapomniałam zamknąć drzwi, więc nie zauważyłam gdy wszedł. Cieszyłam się jak głupia i z tej radości przypadkowo wpadłam na Adama. Przyłożyłam otwarty list do twarzy tak że było widać mi tylko oczy i pokazałam go Adamowi, który cieszył się z mojego sukcesu. Z miłą chęcią było potwierdzenie nauki na wymarzonych studiach. Resztę dnia przesiedzieliśmy z Adamem na kanapie oglądając wszystkie filmy jakie wpadły nam w ręce. Moich wakacji został jeszcze dwa miesiące, ale za dwa tygodnie miałam lecieć z rodzinką za granicę jedyne co mnie dziwiło że Adam nie poruszył tematu wspólnego wyjazdu nie ukrywam że budziło we mnie to pewien niepokój. Adam od pewnego czasu był skryty, widziałam że coś go gryzie ale nie chciał nic mówić a ja postanowiłam na niego nie nalegać, bo jak ostatnio chciałam to mieliśmy małą sprzeczkę. Został tydzień do wylotu. Razem z Adamem pojechaliśmy na zakupy. Biedny Adaś był wykończony moim małym zakupoholizmem, przymierzałam mnóstwo rzeczy a kupiłam zaledwie cztery koszulki, spodenki i klapki. Adamowi kupiłam koszulę w kratkę. Ciężko było mi zostawić Adama na te 10 dni. Niedługo minie nam rok, a ja dalej go kocham tak samo mocno jak za pierwszym razem, z każdym dniem coraz mocniej. W dzień wylotu, Adam nie chciał mnie wypuścić z objęć, żegnaliśmy się mnóstwo razy i za każdym razem do siebie wracaliśmy żeby jeszcze raz powtórzyć kto kogo bardziej kocha. Wakacje z rodziną mijały mi spokojnie, to jednak nie to samo co było z Adamem. Nie było nocnych wypadów na miasto, tańczenia wśród targowej muzyki i wygłupów.

Codziennie dzwoniłam do Adama, chociaż połączenia były magicznie drogie, potrzebowałam usłyszenia jego głosu. Codziennie też odliczaliśmy dni do mojego powrotu. Z lotniska odebrali nas znajomi rodziców, jechaliśmy przez miasto. Dobrze było zobaczyć stare śmieci podjeżdżając pod dom zauważyłam Adama, czekającego na schodach domu. Wybiegłam z auta i rzuciłam mu się w objęcia. Tulił mnie jakby mnie nie widział z milion lat. Chwilę później oznajmił mi że mam dwa dni odpoczynku i jedziemy w nasze miejsce. Adam dobrze to zaplanował, ponieważ rodzice o wszystkim wiedzieli. Te dwa dni polegały na odświeżaniu rzeczy i rozwieszaniu ich tak aby zdążyły wyschnąć, jeszcze dokupieniu paru rzeczy i byłam gotowa jechać z Adamem w to samo miejsce. Nic nie zmieniło się, było jak rok temu oprócz tego że podróż dla mnie i dla Adama była mniej męcząca ponieważ auto prowadziliśmy na zmianę.

 

cdn.

 

 

 

Ania

Komentarze

madlen22 Może miłość na odległość? :D
10/05/2015 21:16:19
opowiadaniazsercemx3 postaram się coś znaleźć :)
10/05/2015 22:00:21

Junior trancefanpl erotyczne :d
10/05/2015 20:45:50
opowiadaniazsercemx3 o, wyzwanie, ale może coś znajdę :D
10/05/2015 20:46:53

kaka55 opisy: długie, życiowe, o tęsknocie, o przyjaźni
10/05/2015 20:17:58
opowiadaniazsercemx3 dziękuję za odzew, coś na pewno wykombinuję :*
10/05/2015 20:18:18

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: *** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz;) patki91gdNocą samolot nacka89cwa