photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Czarownica roz. 1 cz. 4
Dodane 14 PAŹDZIERNIKA 2014
1007
Dodano: 14 PAŹDZIERNIKA 2014

Czarownica roz. 1 cz. 4

http://www.youtube.com/watch?v=7PCkvCPvDXk

 

 

Czarownica

"Nic co ludzkie nie jest mi obce. Wszystko co nieludzkie, jest mi wrogie."

Następujące po sobie dni rozróżniałam licząc posiłki. Jeden ohydny i śmierdzący talerz kaszy dziennie. Już po tygodniu smakowało mi to lepiej, niż wszystko, co dotychczas jadłam. Czas we więzieniu płynie bardzo powoli. Kolejne tygodnie, miesiące były bardzo podobne. Ciągłe bicie, tortury, które powoli przestawały robić na mnie jakiekolwiek wrażenie. Jedyną różnicą było to, że po pewnym czasie przestali mnie gwałcić. Pewnie dlatego, że po uroczej, młodej dziewczynie nie został już nawet ślad. Zostało tylko wychudzone, poranione i powykręcane widmo. Cień człowieka.
Po roku przestałam płakać. Przestałam mieć nadzieję na odzyskanie wolności. Przestałam marzyć
Po trzech latach przestałam liczyć dni. Przestałam czuć ból podczas  tortur. Oddychałam, ale przestałam żyć.
Po około pięciu latach przestali mnie bić, torturować. Zostałam sama w ciemnościach. Zapomnieli o mnie.
Żyjąc w ciszy, ciemnościach, znając każdy centymetr miejsca, w którym się jest. Każdy centymetr świata, w którym się żyje. Każdą nierówność, każde pęknięcie w betonowej podłodze, w ścianach, człowiek zmienia się w roślinę.
Wegetowałam w nicości, bezmyślnie czekając na dzienną porcję kaszy, wrzuconej przez mały otwór w drzwiach. Nie miałam siły podnieść metalowej, zimnej misy. Spokojnie czekałam, aż przyjdzie po mnie moja jedyna przyjaciółka. Śmierć. Uszami wyobraźni słyszałam jej kroki. Na szyi czułam chłód jej kosy. Byłam gotowa. Zamknęłam oczy i usłyszałam, jak otwierają się drzwi celi. Białe, sprawiające mi ogromny ból światło wdarło się do jej środka. Poczułam, jak ktoś mnie unosi, szarpie za włosy. Chłód trzymających za ramiona, szorstkich dłoni, całkowicie mnie sparaliżował. Byłam całkowicie zdezorientowana, trochę przestraszona, ktoś ciągnął moje chude, bezwładne ciało długim korytarzem. Chłód śliskich płytek sprawił, że zaczęłam się trząść. Zatrzymaliśmy się, mężczyzna ścisnął mnie mocno, poczułam ból. Usłyszałam cichy dźwięk i obiegł mnie delikatny dreszcz. Powiew zimnego wiatru musnął moją skórę. Było to pierwsze miłe uczucie od wielu, wielu lat. Nie trwało ono jednak zbyt długo. Zostałam odepchnięta, spadłam z betonowych schodów, zdzierając przy tym łokcie i kolana. Gdybym miała zęby pewnie bym je straciła. Całe szczęście trudno jest stracić dziąsła. Przez chwilę leżałam nieruchomo na brzuchu, plując krwią i wbijając palce w ciepły, ostry jak brzytwa piasek. Słońce ogrzewało moje plecy, natomiast ruchy powietrza, momentalnie je ochładzały.

Cdn.

 

Tajemniczy

Komentarze

snickersxd przerażające, ale cholernie wciągające.. xd
14/10/2014 13:26:51

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: Przydrożnie. ezekh114;) patrusia1991gd1545 akcentovaWiatr svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Bransoletka okrągła srebrna otien