Wiara w lepsze jutro cz. 29

http://www.youtube.com/watch?v=IJn-EHd7VeU

ZAPRASZAM DO POPRZEDNIEGO WPISU- DO MOJEJ NOTKI PRZEMYŚLENIOWEJ :)

A TAKŻE DO 37 CZĘŚCI "PRAWIE JAK MIŁOŚĆ"! :*

http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/170386598/prawie-jak-milosc-cz-37.html

Wiara w lepsze jutro 29

Kiedy wieczorem Damian opuścił mieszkanie wstałam z łóżka i udałam się do łazienki. Przemyłam twarz zimną wodą i od razu poczułam się lepiej. Nagle usłyszałam, że ktoś usilnie dobija się do drzwi, poszłam je otworzyć i przed nimi zobaczyłam Andrzeja w towarzystwie policji.
-Co tu jest grane?
-Twoja mama zgłosiła do nas Twoje zaginięcie i rozpoczęliśmy poszukiwania i trafiliśmy tutaj
-A on czego tutaj szuka?
-Przyjechał z nami, skoro zguba się znalazła to nic tu po nas
Wpuściłam niechcianego gościa do środka i zamknęłam drzwi. Wiedziałam, że on zaraz zrobi mi krzywdę, temu człowiekowi nie ufałam. Dla mnie był bydlakiem. Po chwili podszedł do mnie i przycisnął do ściany tak, żebym nie miała możliwości ruchu.
-Teraz malutka się zabawiamy tylko pamiętaj nikomu ani słowa w przeciwnym razie zrobię z Tobą porządek
-Puść mnie i daj mi spokój
-Nie wyrywaj się
Siłą odciągnęłam go do siebie i uciekłam do pokoju zapomniałam tylko, że nie ma w nim drzwi i już po chwili przylazł za mną i tym razem nie udało mi się zwiać.
-Myślisz, że jak uciekłaś z Polski to my Cię nie znajdziemy?
-Gówno powinno Cię to interesować
-Odzywaj się grzeczniej, bo wyłapiesz
-Zabijesz mnie? Proszę bardzo pozbędziesz się problemu
-Nie chcę przez taką gówniarę iść do więzienia na resztę życia
-Przydałoby się
-Zamknij ryj i lepiej wykonuj moje polecenia
-Przestań mnie szantażować
Zrobił to samo co przed paroma minutami nie mogłam się ruszyć. Czekałam na najgorsze wiedziałam, że zaraz kolejny raz mnie zgwałci i będzie miał z tego niezły ubaw. Najchętniej wywaliłam by go na zbity pysk. Poczułam jak zdziera ze mnie ubrania i zaczyna całować moje drążące ciało.
-Możesz oszczędzić sobie na dzisiaj?
-Chora jesteś Ciebie nigdy sobie nie odpuszczę

-Przecież jest milion innych dziewczyn, więc dlaczego wybrałeś akurat mnie?
-Jak nie skończysz marudzić to zakleję Ci usta i ręce taśmą, zresztą i tak się z nad Tobą lituję nie rozumiem po co, skoro jesteś taka sama jak inne dziwki
Jego słowa stały się rzeczywistością, poszedł do kuchni po szarą grubą taśmę i zrobił to co chciał pomimo tego, że się broniłam i krzyczałam. W tamtej chwili było mi już wszystko jedno rozebrał mnie do końca , założył prezerwatywę i mocno we mnie wszedł. Poruszał się brutalnie, bolało mnie to kazał mi robić wiele pozycji tak, żeby jemu było wygodnie. Na chwilę odkleił taśmę z moich ust, kazał mi klęknąć i zrobić mu loda. To było obrzydliwe, ale jakoś dałam radę jak skończyłam poczułam znów ten okropny kawałek taśmy tym razem dał dwie warstwy i uderzył mnie w twarz i kopnął w okolice żeber.
-Masz być cicho i grzecznie tutaj siedzieć ja tutaj jeszcze wrócę to nie koniec naszej przygody
Rzucił gumkę na łóżko, ubrał się, przykrył mnie prześcieradłem  i wyszedł łzy leciały mi jak ocean. Nie mogłam ich pohamować czułam się jak szmata, którą każdy może przelecieć. Skuliłam się i położyłam na łóżku. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam jak się rano obudziłam siedział przy mnie Damian.
-Co się tutaj stało? Daj zdejmę Ci to
Zanosiłam się płaczem chłopak widząc mój stan mocno mnie przytulił. Poczułam się bezpiecznie, założyłam szlafrok, wzięłam czyste rzeczy i udałam się do łazienki zmyć z siebie ten brud. Na całym ciele czułam zapach Andrzeja. Wykąpałam się, umyłam włosy i dokładnie wytarłam ręcznikiem. Zauważyłam kilka siniaków na swoim ciele. Ubrałam miętową bokserkę i krótkie spodenki oraz zmyłam wczorajszy makijaż. Włosy wysuszyłam i zostawiłam rozpuszczone. Nie chciałam rozmawiać z Damianem, skierowałam się do kuchni zrobiłam sobie śniadanie. Po posiłku usiadłam w salonie i zaczęłam oglądać jakieś nudne filmy. Po głowie krążyły mi różne myśli, a w szczególności wyraźnie przed oczami miałam wczorajszy wieczór. Widziałam, że chłopak przeczuwał iż co się stało zjawił się niespodziewanie, usiadł na kanapie i wyłączył telewizor.
-Dlaczego płaczesz? Wyjaśnisz mi co się dzieje?
-Nie chcę z Tobą rozmawiać i domyśl się czemu, a teraz zwyczajnie odwal się ode mnie
-Jakbyś jednak zmieniła zdanie to wiesz gdzie mnie szukać i przepraszam Cię za dużą działkę wziąłem
Spłynęły po mnie jego słowa wyssane z palca tym razem poszłam do innego pokoju tamten źle mi się kojarzył.

cdn.

Magicznyswiatopowiadan

FANPAGE