photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Wiara w lepsze jutro cz. 7
Dodane 26 WRZEŚNIA 2014
1520
Dodano: 26 WRZEŚNIA 2014

Wiara w lepsze jutro cz. 7

http://www.youtube.com/watch?v=ODbrR3hJrDQ

PRZYPOMINAM O KONKURSIE- DO DZISIAJ PRZYJMUJĘ ZGŁOSZENIA! :)

http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/170217505/uwaga-konkurs.html

 

 

 

Wiara w lepsze jutro 7

Następnego dnia była sobota pospałam sobie dłużej niestety jak wstałam i zobaczyłam ojca w niedwuznacznej sytuacji z jakąś obcą kobietą wykrzyczałam mu wszystko co o tym myślę.
-Co się tutaj dzieje? Przepraszam, że zakłócam Wam spokój jeżeli zamierzacie się tutaj piepszyć w mojej obecności to oszczędźcie sobie. A kim jest ta szmata, która właśnie siedzi u Ciebie na kolanach? Kolejna po mamie do zabawy na jedną noc czy dzień? Wynoście mi się stąd nie chcę Was widzieć
-To jest moja koleżanka i mogę z nią robić co chcę nawet uprawiać seks a wyjść to możesz Ty i najlepiej nie wracaj bo tylko problemy robisz tam są drzwi
-Jesteś zwykłym chamem i menelem
-Co ty powiedziałaś?
-Nie słyszałeś powtórzyć?
Podszedł do mnie i wymierzył mi cios w policzek i w brzuch. I dodał, że mam za swoje mogłam się nie rzucać. Wróciłam zapłakana do pokoju , ubrałam się , spakowałam swoje najpotrzebniejsze rzeczy , wzięłam kluczę i wychodząc wstąpiłam do łazienki po kosmetyki i inne rzeczy a przy okazji pomalowałam się i wykonałam resztę czynności. Ubrałam trampki i trzasnęłam drzwiami. Nie wiedziałam gdzie mam się podziać od dzisiaj moim domem jest ulica. Nie chciałam iść do przyjaciółki zawracać jej głowę moimi problemami, łzy spływały mi jak ocean.  Byłam rozbita jak mój własny ojciec mógł mnie tak potraktować w sumie to spodziewałam się tego prędzej czy później. Podążałam w stronę parku usiadłam na jednej z ławek i myślałam co będzie dalej ze mną. Nie miałam za wiele kasy, nagle rozdzwonił się  mój telefon no tak zapomniałam go wyłączyć była to Wiktoria.
-Gdzie ty jesteś?
-W parku
-Zaraz tam będę
Już po chwili ujrzałam idącą w moją stronę przyjaciółkę usiadła obok i zaczęła zadawać setki pytań na które nie byłam w stanie udzielić odpowiedzi.
-Uciekłaś z domu?
-Ojciec mnie wywalił
-Jak to?
-Normalnie wstałam rano, zastałam go z jakąś babą więc wygarnęłam co o tym myślę i kazałam się wynosić po czym on do mnie, że sama mogę wyjść i nie wracać. Po tych słowach rozpłakałam się jeszcze bardziej
-Gdzie Ty się teraz podziejesz?

-Nie mam pojęcia pójdę mieszkać na dworzec
-Nigdy na to nie pozwolę zabieram Cię do mnie
-Dziękuję za pomoc  nie skorzystam jakoś sobie poradzę
-Oszalałaś? Będziesz spać w takim miejscu?
-A mam inne wyjście do cholery jasnej? Matce nie jestem potrzebne do szczęścia zresztą ona mi też nie, a do domu nie wrócę
-No to pojedź do babci
-Mam szkołę, zresztą nie martw się o mnie jestem dużą dziewczynką i nic głupiego nie zrobię a teraz wybacz, ale muszę iść
Podążając ulicami miasta wstąpiłam do sklepu po papierosy wychodząc zaczepił mnie nie znany mi chłopak.
-Czemu taka śliczna dziewczyna jak Ty płacze?
-Daruj sobie te tanie teksty i zostaw mnie w  spokoju
-Nie denerwuj się widzę, że masz problemy jak chcesz to możesz szybko o nich zapomnieć
-O czym ty gadasz?
-Masz tutaj ten biały proszek on Ci pomoże jak będziesz chciała więcej to masz tutaj adres a tak na marginesie jestem Damian
-Dzięki może kiedyś skorzystam a ja Melania
Trzymałam ten woreczek w ręce i nie wiedziałam, czy wziąć jego zawartość czy nie. Szłam w kierunku dworca kiedy już na niego dotarłam było tam pełno ludzi. Usiadłam na peronie, oparłam się o zimną ścianę i wciągnęłam to co dał mi nieznajomy przeczytałam dołączoną karteczkę dobrze znałam ten adres. Miał rację zaliczyłam niezły odlot najważniejsze było to, że nie myślałam o otaczających mnie problemach.

cdn.

 

Magicznyswiatopowiadan

 

 

 

 

FANPAGE

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: Chruszczyki purpleblaack:* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24