https://www.youtube.com/watch?v=QFs3PIZb3js&list=PLcfQmtiAG0X86jeHk7Tbhjqr6HaYLvZ-c
ZAPRASZAM DO POPRZEDNIEJ CZĘŚCI "PRAWIE JAK MIŁOŚĆ"
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/169965126/prawie-jak-milosc-cz-23.html
cz. 19
Po tych słowach ściągnęła ze mnie bluzkę i spodnie. Później delikatnie zdjąłem z niej ręcznik i ułożyłem ją wygodnie na łóżku. Całowałem teraz jej wcześniej zasłonięte części ciała zaczynając od piersi, poprzez brzuch. Wyczułem jej podniecenie i pulsowanie jej kobiecości, więc bez zastanowienia rozpocząłem harce językiem, później zanurzyłem w niej dwa palce. Jęknęła. Chyba mi się udało. Robiłem to pierwszy raz. Pocałowała mnie namiętnie przestawiając mnie tak, że teraz to ja leżałem. Moje bokserki zdradzały oznaki podniecenia, ona wiedziała już co robić. Ściągnęła je i po chwili masowania wzięła do buzi mój członek. Nie wiedziałem, czy już to kiedyś robiła, ale była w tym dobra, Teraz to ja jęknąłem. Przewróciłem ją z powrotem na łóżko i wszedłem w nią. Poruszaliśmy się rytmicznie i intensywnie i długo. A ona jęczała i stękała.
Oboje doszliśmy. Opadliśmy na łóżko.
- Uff. To było mocne. powiedziała. chcę to robić tylko z tobą do końca życia.
Pośmialiśmy się chwilę.
- To jak ? Chcesz jeszcze raz ? Zapytałem uśmiechając się do niej. Nie musiałem czekać na odpowiedź, wstała i kazała ruchem iść za sobą.
Poszliśmy razem pod prysznic i zrobiliśmy to tam jeszcze raz..
Wysuszyłem się i ubrałem. Usiadłem ponownie na skraju jej łóżka.
Po chwili Majka również przyszła do pokoju i usiadła na jego środku zaczynając się malować.
Patrzyłem na nią coraz bardziej z każdą chwilą zakochany. Jej precyzyjne ruchy i te minki dodawały jej uroku. Chyba zauważyła, że lekko się uśmiecham, bo powiedziała rozbawionym tonem
- Nie śmiej się ze mnie, każda dziewczyna robi miny malując się.
Gdy skończyła przyszły jej koleżanki przyszykować się na kolację.
- No proszę, proszę jaka uśmiechnięta. powiedziała Wiktoria i mrugnęła do niej znacząco patrząc wcześniej na bardzo wymiętą pościel na łóżku.
Zrobiłem minę niewinnego psa, bo teraz spoglądała na mnie.
- Niech się tylko dowiem, że jest w ciąży .. zagroziła mi komicznym ruchem i cała nasza trójka wybuchła śmiechem.
- Spokojnie powiedziała Majka. wszystko pod kontrolą.
Popryskała się tymi swoimi perfumami których zapach doprowadzał mnie do szaleństwa. Tak pięknie pachniała. Nie żadnymi kwiatami, różami, czy innym badziewiem po prostu pachniała sobą.
Udaliśmy się na kolację na której hucznie uczczono powrót Majki. Postanowiliśmy także znów pójść do klubu to uczcić. Tym razem do Lecha.
cdn.
Gosia