https://www.youtube.com/watch?v=jqYxyd1iSNk
PRAWIE JAK MIŁOŚĆ CZ. 14 - ZAPRASZAM!
"Przebudzenie"
cz. 48
- Cii już dobrze. Jestem tu. Poradzimy sobie obiecuję - szepcze Jared zanurzając twarz w moich włosach. Siedzę na Jego kolanach i mocno się do Niego tulę. Elena, Josh i Elias układają plan w gabinecie obok.
- Jestem przerażona - mówię cicho a z moich oczu zaczynają spływać łzy.
- Nie maleńka, nie płacz. Gdy widzę Twoje łzy serce mi pęka - kciukiem wyciera moje mokre policzki.
- Wszystko było w porządku dopóki nie zobaczyłam jak wielu ich jest. Byłam pewna, że dam radę dopóki nie ujrzałam Aarona. Jared, ja jestem odpowiedzialna za te wszystkie istoty. Oni mogą zginąć. Zginąć przeze mnie.
- Przestań. Nie pozwolę Ci tak myśleć. Nie zdajesz sobie sprawy z tego jak potężną zmorą jesteś. Widziałem co potrafisz, nie bez powodu jesteś wybrańcem - przyciąga mnie do siebie jeszcze bliżej i zaczyna delikatnie gładzić moją dłoń. Jego słowa działają na mnie kojąco. Uspokajam się nieco i znowu jestem w stanie normalnie oddychać.
- Kocham Cię - mówię patrząc mu w oczy. Uśmiecha się.
- Wiem maleńka. Ja też Cię kocham - całuje mnie delikatnie po czym wstaje kładąc mnie na ziemi. Chwyta moją dłoń i razem kierujemy się do gabinetu Eliasa.
- Lepiej Ci? - pyta wyrocznia. Kiwam potwierdzająco głową. Spoglądam na Josha. Coś w Jego spojrzeniu się zmieniło. Nie jest już na mnie wściekły. Tym razem widzę zwyczajną troskę i miłość do mnie. Posyłam mu blady uśmiech a On, niepewnie, po dłuższej chwili odwzajemnia gest. Odzyskałam Go. Teraz gdy już to wiem jestem prawie całkowicie spokojna.
- Jaki jest plan? - pytam podchodząc do biurka.
- Najpierw Ewakuacja kobiet i dzieci. Ich bezpieczeństwo jest najważniejsze - odpowiada Elias.
- Jak to zrobimy? - chcę wiedzieć wszystko.
- Zajmę się tym osobiście. Na drugim końcu miasta są trzy tunele awaryjne. Tam ich skierujemy po czym zabezpieczymy zaklęciami - tłumaczy Elena. Kiwam głową na znak, że zrozumiałam. Wyrocznia wychodzi i zostaję sama z trzema facetami. Jeden z nich mnie nienawidzi, drugi przesadnie się martwi, trzeci darzy mnie miłością. Ta dziwna mieszanka uczuć, które są niemal namacalne powoduje, że kręci mi się w głowie. Jared mocniej ściska moją dłoń, jakby wyczuł zmiany jakie nagle we mnie zaszły.
- Musisz chronić księgi. Za wszelką cenę - odzywa się Elias po dłuższej chwili.
- Wiem - odpowiadam chłodno.
- Znasz wszystkie zaklęcia? - pyta.
- Nie wszystkie, ale znaczną ich większość.
cdn.
Patrycja
WASZE OPOWIADANIA I PRZYGOTOWANE OPISY MOŻECIE WYSYŁAĆ NA MAILA: