http://www.youtube.com/watch?v=17ozSeGw-fY
COŚ DLA FANÓW EROTYCZNYCH OPOWIASTEK, miłego czytania na dobranoc :D
KOCHANI, ZAPRASZAM! PYTAJCIE :*
http://fbla.sk/opowiadaniazsercemx3
część szósta
- Że póki będzie fajnie to będzie, a później znajdziesz sobie młodszą i bardziej atrakcyjną.
- Bzdury- już siedział z powrotem obok mnie- jeśli tylko się zgodzisz będę starał się ci to udowodnić. Mogę się założyć, że w całym mieście nie ma śliczniejszej dziewczyny od ciebie.
- No dobrze już, dobrze- przytulił mnie i gładził po włosach. Było mi tak dobrze, tak przyjemnie, tak błogo. Usiadłam na nim okrakiem.
- Więc zgadzasz się na weekend?
- Weekend? Przecież mówiłeś o sobocie.
- No tak, ale przemyślałem sprawę i to jednak 70 kilometrów, a przecież nie pozwolę żebyś jechała sama, nocą taki szmat drogi- uśmiechnął się łobuzersko, a jego dłonie powędrowały pod moją sukienkę masując skórę ud.
- Musisz wracać do akademika?
- Martuś, przeczysz sama sobie.
- Nic nie poradzę, że wzbudzasz we mnie sprzeczne emocje- uśmiechnęłam się niewinnie i zatrzepotałam rzęsami jak na filmach. Piotr nic nie odpowiedział, wpił się w moje usta zachłannie, zupełnie jakbym zaraz miała gdzieś uciec. Całowaliśmy się jednocześnie rozbierając się nawzajem. W niedługim czasie wszystkie nasze ubrania leżały na ziemi, a my byliśmy tylko w bieliźnie. Bokserki Piotrka mocno zdradzały jego podniecenie, ale i on sam go nie ukrywał. Sprawnie odpiął stanik i ustami zaczął pieścić moje piersi. Najpierw złapał ustami za sutek, żeby później lekko go ugryźć, na moim ciele pojawiła się gęsia skórka, ale to nie był koniec. Ujął dłońmi obie piersi i zaczął je całować, na zmianę z lekkim ssaniem to jednego, to drugiego sutka. Po kilku minutach tej rozkosznej zabawy językiem poprowadził ścieżkę wzdłuż mojego brzucha zatrzymując się na lini majtek, pomagając sobie ręką zsunął je nieco i znów zaczął harce językiem. Dotknął nim nabrzmiałej łechtaczki, jęknęłam, a on zaczął delikatnie ją ssać. Zacisnęłam dłonie na kanapie. Piotrek ani myślał przestawać, do języka dołączył palec, który zanurzył we mnie powoli, po chwili dołączył kolejny. Drugą ręką ugniatał prawą pierś. Jego pieszczoty nabierały tępa, a ja czułam, że niebezpiecznie szybko zbliżam się do końca. Uwolniłam się z pod jego ciała i teraz inicjatywa należała do mnie. Dwoma palcami zdjęłam jego bokserki, uwalniając tym samym nabrzmiałego i gotowego już członka. Aż pisnęłam z wrażenia. Piotrek usadowił się wygodnie, a ja zaczęłam masować dłonią jego męskość, wypinając przy tym tyłeczek. Poruszałam ręką w górę i w dół, powoli i delikatnie, ale wiedziałam, że ta pieszczota daje mu dużo przyjemności. Miał zamknięte oczy i lekko rozchylone usta, jego oddech był płytki i urwany. Niewiele myśląc wzięłam go do ust i zaczęłam ssać samą końcówkę, ciało Piotrka zesztywniało, docisnął biodra do moich ust, rękoma przytrzymał moją głowę. Poruszałam językiem na tyle ile mogłam, z jego ust wydobył się głuchy jęk, a ja poczułam jak penis pulsuje w moich ustach i wylewa się z niego gorąca ciecz.
- Prze.. przepraszam- cicho jęknął, w tej samej chwili podnosząc mnie wyżej. Leżałam teraz na nim, a nasze usta stykały się.
- Nie ma za co- wyszeptałam wprost do jego ust. Nie powiedział nic więcej, znów zaczął mnie całować, a ja na podbrzuszu czułam, że wcale nie ma dość, a wręcz przeciwnie, znów jest gotowy. Obrócił nas tak, że siedziałam na nim okrakiem, podniósł mnie lekko i nabił na twardego członka, zarzuciłam ręce na jego ramiona. Poruszałam biodrami w przód i w tył, on odchylił głowę do tyłu i złapał mnie za biodra, pomagając się poruszać. Z każdym ruchem przyśpieszałam, z każdym ruchem byłam bliższa kolejnego szczytu. Piotrek chyba to wyczuł bo uniósł mnie i teraz to on zaczał aktywnie pracować, wchodząc we mnie rytmicznie. Jęczałam, wiłam się. Utrudniało mu to zadanie, więc podniósł mnie całkowicie i ustawił tak, że klęczałam z wypiętym tyłkiem, a on był za mną. Wbił się z niesamowitą siłą, do samego końca, aż zabolało. Ale był to ból dający przyjemność. Moja kobiecość pulsowała, z narastającą siłą. Kilka jego ruchów i znów doszłam, krzyczałam i jęczałam na zmianę, a on nie przestawał. Poruszał się we mnie z taką samą siłą, intensywnie, do granic, raz po raz jęcząc. Przyśpieszył i znów poczułam jak moje wnętrze wypełnia się jego nasieniem. Opadliśmy na kanapę i po chwili zasneliśmy w swoich objęciach.
cdn.
mialambycslodkimkotkiem