Opowiadanie Karoliny cz. 12

http://www.youtube.com/watch?v=lREi83NRHbA

MUSZĘ SIĘ WAM POCHWALIĆ! DZISIAJ W KOŃCU SIĘ ODWAŻYŁAM I JEŹDZIŁAM SAMOCHODEM :D MOJA NAUKA SIĘ ROZPOCZĘŁA! XD

PYTANIE? KLIK

cz. 12

Dni mijały a od ostatniego incydentu z Michałem, nie rozmawialiśmy. Jak na złość w szkole widziałam go bardzo często. Maja wiele razy starała się przetłumaczyć mi, abym dała mu szansę jeszcze raz na spokojnie wszystko wytłumaczyć, jednak bez rezultatów. Byłam stanowcza w tym co robię. Nie zwracałam na niego najmniejszej uwagi, skupiłam się na sobie i na szkole. Jednak zawsze wieczorami, przychodził moment rozmyślań, wspomnień, i co najgorsze- tęsknoty. Tak, cholernie tęskniłam. Wiele razy chciałam, aby jeszcze raz do mnie przyszedł, jeszcze raz pokazał że choć trochę o mnie pamięta. Jednak i on odpuścił. Nie chciałam mu pokazywać, jak bardzo mi źle. Wiedziałam o tym tylko ja. Miesiące leciały nieubłaganie. Zbliżał się kwiecień, co oznaczało koniec roku dla maturzystów, a dla mnie-koniec widzenia Michała w szkole. Czułam się coraz gorzej. Miałam w głowie same czarne scenariusze, że Michał zda maturę, wyjedzie lub w najlepszym przypadku zostanie w Warszawie, i więcej go nie zobaczę. Wiele razy miałam ochotę podejść do niego i przeprosić za swoje zachowanie, powiedzieć co tak naprawdę czuję, jednak honor mi na to nie pozwalał. Powoli zaczęłam godzić się z tym, że to koniec naszej znajomości. Nadszedł dzień 5 kwietnia. Dzień moich 18 urodzin. Moi rodzice znów byli na dyżurze, więc, jako że była to sobota, mogłam  zrobić małą imprezę w moim domu. Przyszło jednak trochę sporo osób, na szczęście obyło się bez strat materialnych i wszyscy dobrze się bawili. Jednak ja chciałam odpocząć. Nie czułam się najlepiej. Ciągle myślałam o tym, jak bardzo chciałabym porozmawiać z Michałem. Goście zaczęli wychodzić około godziny 22. Miałam czas na ogarnięcie domu i odpoczęcie od tego wszystkiego. Gdy skończyłam sprzątać, wykąpałam się i poszłam do siebie, aby obejrzeć jakiś film.

cdn.

Karolina