http://www.youtube.com/watch?v=h5kfF6HNoLY
cz. 10
Niedziela była kolejnym dniem, który spędziłam w łóżku. Byłam zmęczona wydarzeniami minionej nocy. Wspominałam ciągle pocałunek z Michałem. Ten pierwszy, na który tak długo czekałam. Kolejnego dnia w szkole wszystko opowiedziałam Mai. Obie byłyśmy bardzo podekscytowane. Czekałam tylko, aż ujrzę mojego przesłodkiego blondyna. Na długiej przerwie, siedząc z Mają w bufecie, zauważyłam że wszedł Michał z kolegami. Spojrzał na mnie tylko i usiadł z towarzystwem kilka stolików dalej.
-Karolina? Co on zrobił?
-Sama chciałabym to wiedzieć..
Michał jednak nie zrobił nic. Usiadł z kolegami i do końca przerwy nie ruszył się z miejsca. Raz rzucił mi jedno, obojętne spojrzenie. Takie, jakbyśmy się wcale nie znali. Ah, to tak zachowują się dorośli ludzie. Szybko wzięłam swoją torebkę i wyszłam z bufetu. Maja zrobiła to samo. Postanowiłyśmy, że odpuścimy sobie lekcję historii i poszłyśmy do mnie. W domu całkiem się rozkleiłam. O co właściwie mu chodzi? Czy przyjechał do mnie tylko po to, bo nie miał z kim iść na studniówkę? Pytania bez odpowiedzi kłębiły się w mojej głowie. Czułam się naprawdę żałośnie.
cdn.
Karolina